Wywiad Stanów Zjednoczonych oznajmił, iż Chiny i Rosja systematycznie wykradają tajne dane prywatnych firm i rządowej administracji. Raport opracowany przez biuro dyrektora wywiadu krajowego USA zawiera informacje zebrane przez 14 amerykańskich agencji wywiadowczych, naukowców i innych ekspertów - poinformowała PAP.
W raporcie stwierdzono, że "rządy Chin i Rosji pozostaną agresywne i będą nadal zręcznymi zbieraczami poufnych danych ekonomicznych i technologicznych, zwłaszcza w cyberprzestrzeni". Dlatego autorzy tego dokumentu wzywają do rozpoczęcia "szerokiej ofensywy dyplomatycznej zwalczającej cyberataki".
Przedstawiciel kontrwywiadu USA zaznaczyły, iż wykradane są ważne i tajne dane technologiczne, które są kluczowe dla rozwoju przedsiębiorstw i stanowią o ich przewadze konkurencyjnej. Właśnie z tego powodu - po latach skarg i nalegań prywatnych firm amerykańskich - Waszyngton zdecydował się przedstawić te oskarżenia publicznie.
Komentatorzy zwracają jednak uwagę, iż tak agresywna retoryka USA niesie pewne zagrożenie. Może ona zaszkodzić próbom naprawienia stosunków z Pekinem i Moskwą. Państwo Środka jest głównym pożyczkodawcą i partnerem handlowym Stanów Zjednoczonych. Ponadto odgrywa ważną rolę w rozmowach z Koreą Północną. Z kolei głos Rosji w Radzie Bezpieczeńśtwa ONZ jest bardzo potrzebny Waszyngtonowi w sprawach dotyczących sankcji wobec Iranu i redukcji zbrojeń nuklearnych.