Casey Neistat zasłynął w internecie z różnych oryginalnych pomysłów. Najnowszy pokazuje w jaki sposób można spędzić zimowy dzień w wielkim mieście. Casey postanowił skorzystać z zimowej aury i wybrać się na snowboard.
Co jest niezwykłego w snowboardowym wypadzie zimą? Nic, chyba że za stok służą ulice Nowego Jorku. Mieszkając w wielkim mieście z dala od gór i stoków trzeba sobie radzić inaczej. Wystarczy znajomy, samochód z napędem na cztery koła oraz mocna linka.
Przy niewielkim nakładzie pracy można solidnie poszaleć. Zasadniczo to taka forma snowboardu wydaje się nawet ciekawsza od klasycznych wypadów. Nie dość, że możemy szybko poszusować między ciekawymi przeszkodami, to jeszcze co kawałek mamy dostępny punkt z ciepłą kawką czy czymś do zjedzenia. Jeżeli znudzi Wam się oglądanie tyłu samochodu to wystarczy znaleźć większe schody czy górkę i chwile sobie pośmigać. Ot idealna forma spędzania czasu w mieście.
