Sukces jakim cieszy się, alternatywa wyrobów tytoniowych, E – papieros, spowodował, że rynek tytoniowy musi wprowadzić niemałe zmiany żeby utrzymać rynek. Coraz więcej klientów rezygnuje z tradycyjnych papierosów, decydując się na kupno elektronicznego.
Z tego powodu narodził się pomysł, by także „normalne” papierosy pozbawić jak największej ilości szkodliwych substancji. Międzynarodowy gigant rynku tytoniowego, British American Tabacco, zainwestował właśnie 23 miliony funtów z rozbudowę ośrodka badawczego, który mieści się w Wielkiej Brytanii.
Naukowcy mają opracować recepturę nowego, zdrowszego i bezpieczniejszego papierosa. Całkowite pozbycie się środków rakotwórczych niestety nie jest możliwe, ale zawsze istnieje szansa na usunięcie chociaż części z 4 tysięcy, rozpoznanych do tej pory, szkodliwych substancji.
Organizacje antynikotynowe są wzburzone określaniem potencjalnego wynalazku, jako „zdrowego”. Przecież zredukowanie niebezpieczeństw, wcale nie oznacza, że produkt automatycznie staje się bezpieczny. Producent wierzy, że dzięki „nowym” papierosom wielu palaczy uniknie przedwczesnej śmierci.
Ośrodek badawczy do prac nad zdrowszymi papierosami zatrudni ponad 1000 osób. Pracownicy skupią się na stworzeniu idealnej mieszanki tytoniu, badaniach procesu spalania oraz opracowaniu filtrów zabezpieczających palacza przed kontaktem z najbardziej szkodliwymi substancjami.
