Pomieszczenia, w których Josef Fritzl przetrzymywał przez 24 lata swoją córkę i spłodził z nią siedem dzieci, są zalewane betonem. Prace w austriackim miasteczku Amstetten mają potrwać dwa tygodnie. Jak mówi likwidator majątku Fritzla, celem jest uzyskanie pewności, że nikt więcej nie będzie mógł wejść do piwnicy. - Naszym celem jest również sprzedać dom tylko w wypadku, gdy piwnica stanie się całkowicie niedostępna - stwierdził Walter Anzboeck.
78-letni Fritzl odsiaduje karę dożywotniego więzienia. Władze Amstetten obawiały się, że dom mógł stać się "atrakcją turystyczną". Początkowo planowano zburzyć budynek, ale później zrezygnowano z tego pomysłu. Wejście do piwnicy było od dłuższego czasu zabetonowane, a teraz przez specjalne otwory wlewane są tam tony betonu.
