Skoki spadochronowe są sportem niebezpiecznym i nawet przy doskonałym przygotowaniu może się stać coś nieprzewidywalnego. W sieci zadebiutowało nagranie ukazujące jedną z takich sytuacji, które mogły się zakończyć tragedią.
Film przedstawia rutynowy skok grupy osób pod okiem instruktora. Wszystko przebiegało spokojnie i skoczkowie opuścili samolot na wysokości 12000 stóp. Chwilę po skoku zaczął się dramat i walka o życie jednego ze skoczków. Mężczyzna w trakcie swobodnego lotu dostał ataku padaczki, po czym stracił przytomność.
Całą sytuację obserwował jego instruktor i to właśnie z kamery tego skoczka widzimy sytuację. Doświadczony skoczek podjął próbę uratowania nieprzytomnego mężczyzny. W pierwszej próbie nie udało się go złapać, ale za drugim razem na wysokości 4000 stóp akcja zakończyła się sukcesem i instruktor otworzył spadochron nieprzytomnego skoczka. Szczęśliwie chory na padaczkę mężczyzna odzyskał przytomność po pewnym czasie i zdołał wylądować bez odnoszenia obrażeń. Nagranie trzyma napięcie bardziej niż niejeden film hollywoodzki.
