W związku z faktem, że na drogach w Stanach Zjednoczonych ginie coraz więcej osób, policja postanowiła rozpocząć akcję przeciwko pijanym kierowcą. Potrfać ma ona do końca wakacji, a udział w niej weźmie specjalna grupa, której zadaniem będzie wyłącznie ściganie osób jadących na "podwójnym gazie". W USA limit alkoholu to 0,8 promila, jednak badania alkomatem są przeprowadzane tylko wtedy, gdy kierowca wzbudzi podejrzenie stanu większego upojenia.
Kierowca który po raz pierwszy zostanie złapany za jazdę po pijanemu po raz pierwszy, otrzymuje prawo jazdy pozwalające na dotarcie wyłącznie do miejsca pracy. Samochód odpali tylko w przypadku, gdy kierowca dmuchnie w specjalny alkomat i jest trzeźwy. W 2010 roku pod kołami pijanych kierowców zginęło 10228 osób, a 350 tysięcy zostało rannych. Statystyki w Stanach Zjednoczonych pokazują, że co 51 minut ginie człowiek zabity przez pijanego kierowcę.