2012.07.09// P. Rączka
W Afganistanie w wiosce Qol - na północ od Kabulu, doszło do publicznej egzekucji kobiety oskarżonej o cudzołóstwo. Nabia zginęła od dziewięciu strzałów, gdyż dwaj dowódcy talibów pokłócili się wcześniej o nią. Zdaniem gubernatora prowincji Parwan, 22-letnia dziewczyna w rzeczywistości była tylko kozłem ofiarnym, bowiem wspomniani mężczyźni mieli z nią jakąś relację i żeby "zachować twarz", oskarżyli ją o cudzołóstwo.
Obaj dowódcy talibów już nie żyją - zostali zabici przez... trzeciego z nich.
- Przyjechaliśmy tam prowadzić śledztwo i wciąż szukamy ludzi, którzy byli zamieszani w ten brutalny akt - powiedział gubernator, Abdula Basira Salangiego.
- Jestem zszokowany i oburzony doniesieniami, że Afganka została publicznie stracona przez talibów - powiedział Sky News szef brytyjskiego MSZ William Hague.