Do 106 wypadków, w których zginęło 13 osób, a 128 zostało rannych, doszło na polskich drogach podczas sylwestrowo-noworocznego weekendu. Od piątku policjanci zatrzymali ponad 680 nietrzeźwych kierowców – oświadczyła Komenda Główna Policji.
Dla porównania w poprzednim roku, wówczas policyjna akcja sylwestrowo-noworoczna trwała tylko dwie doby, zanotowano 138 wypadków, w których śmierć poniosło 11 osób, a 189 zostało rannych. Funkcjonariusze zatrzymali wtedy 600 nietrzeźwych kierowców.
To był spokojnych weekend, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo drogowe. Przyczyniła się do tego praca policjantów. Widać też, że apele o zachowanie szczególnej ostrożności, dostosowanie prędkości do warunków panujących na drogach oraz niewsiadanie za kierownicę po wypiciu alkoholu zaczynają przynosić pozytywne efekty – oznajmił PAP Krzysztof Hajdas z wydziału prasowego KGP.
Od piątku do niedzielnej nocy drogi w naszym kraju patrolowało prawie 10 tysięcy policjantów, którzy zwracali szczególna uwagę na osoby powracające do domów po całonocnych imprezach. Funkcjonariusze sprawdzali, czy kierowcy nie są pod wpływem alkoholu.
Jeśli któryś z nich miał powyżej 0,5 promila alkoholu we krwi, popełniał przestępstwo, za które grozi do dwóch lat więzienia. Policyjne statystyki pokazują, że wśród zatrzymanych pijanych kierowców, większość piła poprzedniego dnia późnym wieczorem.
